Rumunia – kalejdoskop krajobrazów i wrażeń

Rumunia – kalejdoskop krajobrazów i wrażeń

Pomysł wyjazdu do Rumunii zrodził się w naszych głowach już dawno temu ale jak do tej pory nie składało się z jego realizacją. Coś zawsze stało na przeszkodzie. A to brak czasu, a to dziwne i często niepochlebne opinie o tym kraju. W końcu udało się wykroić kilka dni wolnego i postanowiliśmy na szybko wyskoczyć do kraju Drakuli aby zobaczyć i sprawdzić na własnej skórze jak tam jest naprawdę. Tuż przed wyjazdem zaczęło się myślenie gdzie jechać i które miejsca odwiedzić w tak krótkim czasie. Mamy 6 dni i tysiące możliwości. Zostać w górach czy dojechać nad morze?Zwiedzać zabytkowe miasta czy zaszyć się gdzieś na prowincji ? W efekcie byliśmy wszędzie po trochę:), taki rekonesans. Przejechaliśmy 3600 km odwiedzając Góry Fogaraskie i Góry  Parang. Dojechaliśmy nad Morze Czarne, a po drodze wstąpiliśmy do Sybina, Bukaresztu i Timisoary. Zapraszam zatem na fascynującą podróż po Rumunii, kraju wielu narodów i religii, gdzie obok siebie funkcjonują nowoczesne miasta i zaciszne , odcięte od świata osady .

Zobacz więcej

Loading

Babia Góra- Królowa Beskidów czy Matka Niepogód.

Babia Góra- Królowa Beskidów czy Matka Niepogód ?

Majowe deszcze skutecznie zatrzymały nas w kolekcjonowaniu kolejnych szczytów do KGP, udało nam się jedynie odwiedzić Beskid Sądecki i Martinskie Hole. Jak na cały miesiąc to bardzo mało. No ale kiedyś ta zła aura musiała się skończyć i tak też się stało na początku czerwca. Optymistyczna prognoza pogody z automatu uruchomiła górskie plany i stwierdziliśmy, że dobrym kierunkiem będzie Babia Góra. Powodów dla których wybraliśmy Babią Górę było kilka. Po pierwsze: należy do Korony Gór Polski, a to nasz cel na ten rok. Po drugie moja wizyta na szczycie kilka lat temu była błądzeniem we mgle i rozległe panoramy mogłam malować sobie w wyobraźni, a po trzecie Ignacy nigdy tam nie był. Wystarczająco aby w końcu tam się udać.

Zobacz więcej

Loading