Monte Forato- okno na wielki świat

Monte Forato- okno na wielki świat

Jadąc do Toskanii po raz drugi marzyły nam się górskie szlaki w Apeninach i Alpach Apuańskich, będących ich częścią. Szperając w internecie znalazłam zdjęcia pokazujące ogromy skalny łuk i przepiękny widok. Okazało się, że ten cud natury to Monte Forato, niepozorny szczyt, a właściwie dwa wierzchołki o podobnej wysokości połączone tymże ogromnym skalnym tworem. Wyglądało to imponująco! Piękne góry, zielone doliny, kwieciste łąki, malutkie miejscowości wciśnięte w okoliczne wzgórza i morze na horyzoncie. Niezwykle ciekawy był również dojazd do Fornovolasco, gdzie początek miał nasz szlak. Okazało się, że wycieczka jest w naszym zasięgu. Zgodnie stwierdziliśmy, że to miejsce będzie idealne na pierwsze spotkanie i pierwszy szlak w Alpach Apuańskich.

Zobacz więcej

Loading

Franz Kostner- jesień w Dolomitach

Franz Kostner- jesień w Dolomitach

Po solidnych opadach deszczu nastała w Dolomitach piękna jesień. Optymalne temperatury, rude hale i ośnieżone już wierzchołki najwyższych masywów Dolomitów zachęcały do wędrówek.To był nasz pierwszy jesienny pobyt w tych górach i muszę przyznać, że definitywnie zmienimy swoje dotychczasowe przyzwyczajenia!!!! Jeżeli kochacie puste szlaki, pewną i stabilną pogodę, przejrzyste powietrze i obserwowanie walki pomiędzy jesienią a czającą się gdzieś za rogiem zimą to październik jest idealną porą na przemierzanie Dolomitów. Co prawda, dni są krótsze, nie działają wszystkie wyciągi, a tętniące życiem miasteczka jakby przysypiały to jesienne pejzaże nie mają sobie równych. Zobaczcie je wędrując z nami w Grupie Sella.

Zobacz więcej

Loading

Dolomity- wędrowanie z psem

Dolomity- wędrowanie z psem

Dolomity, Dolomity – kilka praktycznych wskazówek. W ubiegłym roku Dolomity odwiedziliśmy po raz czwarty i odkryliśmy kolejne fascynujące miejsca. Pierwszy wyjazd to taki trochę rekonesans ale tak czy tak już wiedzieliśmy, że będziemy w te góry wracać. Dla mnie osobiście to chyba najpiękniejsze góry spośród tych które znamy. Są bardzo charakterystyczne, no bo kto nie kojarzy chociażby jedynych w swoim rodzaju wież Tre Cime di Lavaredo, które powalają swoją urodą na kolana. Ale to tylko kropla w morzu panoram i doznań, które tutaj na nas czekają. Codziennością są strzeliste turnie prężące się nad turkusowymi jeziorami i zielone hale kontrastujące z surowymi piarżyskami. Krajobrazy przyciągają jak magnes i gwarantuje, że jeżeli zdecydujecie się tutaj przyjechać to uzależnicie się na resztę życia. W tym tekście chciałam podzielić się doświadczeniem i podrzucić kilka pomysłów na to jak zorganizować sobie czas. Może komuś te wskazówki przydadzą się podczas planowania wyjazdu.

Zobacz więcej

Loading

Pala- dolomitowy płaskowyż

Pala- dolomitowy płaskowyż

Jak wiecie w Dolomitach jesteśmy zakochani i spędzamy tam regularnie nasze urlopy. Tak, tak wiem…. Przecież jest tyle innych miejsc. Owszem jest ale powiem Wam , że im częściej jesteśmy w tych niezwykłych górach tym nasz apetyt na kolejne szlaki wzrasta. Trochę ich już przeszliśmy ale ciagle nam mało i mało, a patrząc na możliwości czyli na ilość dolomitowych grup, dolin i szczytów zawsze jest w czym wybierać. Tym razem zapuściliśmy się w wysunięty najbardziej na południe zakątek czyli w rejon grupy Pala. Jest to największa powierzchniowo grupa Dolomitów, której poszczególne części krajobrazowo bardzo różnią się między sobą. Pala powala klejnotami górskiego krajobrazu, a swoimi rozmiarami i dzikością zaskakuje płaskowyż Altipiano di Pala, który jest najbardziej charakterystycznym elementem krajobrazu Pali i który stał się celem naszej pierwszej wycieczki w tej krainie. Zapraszamy Was w świat księżycowych i niepowtarzalnych widoków. 

Zobacz więcej

Loading